Za długie, nie przeczytam... - Kultura - Tygodnik Powszechny - Onet.pl - 17.08.2010. Spośród tradycyjnych sposobów odbioru kultury, czytanie jest jedynym, do którego człowiek nie został przystosowany ewolucyjnie. Słuchanie muzyki, oglądanie obrazów, sztuk teatralnych opiera się na sprawnościach ludzkich zmysłów i mózgu doskonalonych przez miliony lat. Do lektury natomiast nie wystarczy zdolność dostrzegania znaków na papierze - zachodzi tu nadto skomplikowany proces transformowania symboli w znaczenia. Jest on efektem treningu, który każdy człowiek z osobna musi przejść, zanim przekroczy granicę imperium książki.
Ten trening oraz powtarzane doświadczenia czytelnicze zmieniają strukturę kognitywną w sposób jak najbardziej mierzalny. Skany neurologiczne ujawniają obszary mózgu aktywowane w trakcie lektury; uwidaczniają się różnice w skali makro i mikro. Fałszywe rozumienie Zmiana nastąpiła. Myślę w rytmie staccato Głód bodźców Rozmycie. Google zgwałciło nam mózgi | Marek Ścibior | Twórcze przetwarzanie informacji. Tak uważa Jacek Dukaj w Tygodniku Powszechnym odnosząc sie do żywo dyskutowanego obecnie tematu “klątwy lektury internetowej”, tematu wywołanego w 2008r. przez Nicholasa Carra w tekście Is Google Making Us Stupid i kontynuowanego w jego nowej, wydanej w lipcu książce The Shallows: What the Internet is Doing to Our Brains.
Czy faktycznie internetowe nawyki aż tak bardzo formatują nasze mózgi ? Czujemy sami przez skórę, że coś się dzieje z naszą percepcją, dowodzą tego badania, a sposób w jaki korzysta z Sieci pokolenie Cyfrowych Tubylców (Digital Natives) nie zostawia chyba wątpliwości. Pytanie brzmi co złego (a może i dobrego) niesie ta zmiana, skoro u ich posiadaczy pojawiają znaczące problemy ze skupieniem na dłuższej lekturze (z tym problemu akurat jeszcze nie mam), bardziej złożonym myśleniem (hmm…) i rodzi się oczekiwanie na nieustający strumień bitów płynących z ekranu pobudzających rozmaite ośrodki w naszym mózgu. Ostrzegam, że tekst Dukaja nosi tytuł “Za długie, nie przeczytam.. Women on waves - Abortion with pills saves women's lives.
Living > Features > The Female Perspective - A Modern Guide to Dating.
Planeta Faceta - Nastolatki XXI wieku - pokolenie lolitek i galerianek? Dobiegła końca trzecia edycji projektu Planeta-Dzieciom z okazji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Nasze aukcje zakończyły sie wielkim sukcesem! Rekord sprzed roku został pobity, przekroczyliśmy granicę 1500pln. Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział w naszych aukcjach.
Platformie Allegro dziękujemy za udostępnienie miejsca do licytacji. Są grupą studentów z całej Polski , którzy kilka lat temu postanowili pomimo braku pieniędzy spełnić swoje marzenie - zwiedzić cały świat. "Gwizdek - na podsłuchu" Festiwal Sundance organizowany jest od 1981 roku w stanie Utah w USA jako lider amerykańskich festiwali, propagujących kino niezależne. Anti-abortion violence. Anti-abortion violence is violence committed against individuals and organizations that provide abortion.[1] Incidents of violence have included destruction of property, in the form of vandalism; crimes against people, including kidnapping, stalking, assault, attempted murder, and murder; and crimes affecting both people and property, including arson and bombings. Anti-abortion violence is most frequently committed in the United States,[citation needed] though it has also occurred in Australia, Canada, and New Zealand.
G. Davidson Smith of Canadian Security Intelligence Service defined anti-abortion violence as "single issue terrorism".[2] A study of 1982–87 violence considered the incidents "limited political" or "subrevolutionary" terrorism.[3] Definition and characteristics[edit] Anti-abortion violence is a form of terrorism specifically visited upon people who or places which provide abortion.
David C. By country[edit] United States[edit] Murders[edit] August 19, 1993: Dr. Canada[edit] • Bezlitosny dobroczyńca. Zdobył taką fortunę, że jego nazwisko stało się synonimem bogactwa. Pewien pastor obliczył, opierając się na chronologii biblijnej, że gdyby Adam żył do dziś i od momentu wygnania z raju odkładał codziennie 500 dolarów, miałby mniej pieniędzy niż Rockefeller. A wszystko dzięki zimnej kalkulacji Siła nabywcza ówczesnego dolara była kilkadziesiąt razy większa niż obecnie, by więc zrozumieć sens obliczeń pastora, trzeba owe 500 dolarów wielokrotnie pomnożyć.
Dobrze obrazują to pierwsze zarobki Rockefellera. Gdy został urzędnikiem w firmie handlującej zbożem, dostawał 3,5 dolara tygodniowo, po awansie na głównego księgowego – 25. W ciągu 3 lat oszczędził zaledwie 800 dolarów, a przecież naturę miał taką, że nie zmarnotrawił nawet centa. U schyłku życia wartość jego majątku szacowano na 1.400.000.000 dolarów, co stanowiło niemal półtora procent PKB Stanów Zjednoczonych i odpowiada dzisiejszym 210–220 miliardom dolarów. Centuś (Z)biegły księgowy Pierwsze ofiary.